Archiwum maj 2020, strona 3


Ufność
Autor: lidia1986
22 maja 2020, 11:24

Ufajmy Bogu, że dobrem jest tylko,

a to co złe w dobre przemienia,

czasem to właśnie jest dla nas dobrocią,

bo grzeszne serce w piękno zamienia.

Nie da się przejść przez życie w błogości,

lecz można problemy w radości zamieniać,

otwórz tylko swe Serca na Niego,

by mógł je wyrwać z czeluści istnienia!

Bóg chce dla nas tylko dobrego,

nie daj się zwieść innym teoriom.

Skrzywione myślenie naszej duszy,

wpędza nas w obwinianie Ojca,

lecz to nieprawda, że Bóg nas karze

on tylko ścieżką jest ku Dobremu.

Powierz mu Duszę swą w myślach modlitwy,

a Duch Święty odmieni Twe serce,

i wtedy ujrzysz kłamstwo ludzkości,

że zło od niego jest tylko samego.

Nadzieja
Autor: lidia1986
22 maja 2020, 11:19

Zawsze gdy ufność pokładasz w Bogu,

nastawić się musisz również na burze,

lecz nie bój się nigdy, nawet swych wrogów,

bo Oni też mają dać Ci nadzieje,

na to, że masz coś jeszcze do zmiany,

a to właśnie celem głównym jest Drogi,

abyś zrozumiał, że wszystko co w okół 

odbiciem Twej duszy jest lustrzanym. 

Więc stawiaj się codzień rano do Drogi,

z sercem pewłnym zwykłego zauafania,

a będzie Ci dane poznać smak tego,

co od dawna pragnie ludzkość cała...

Ciemna noc duszy
Autor: lidia1986
22 maja 2020, 11:15

Wali się życie, koszmar się rozpędza,

nie wiesz czy umrzeć czy do otchałni uciekać,

myśli się kłębią, ludzie linczują,

a Ja Ci mówię trwaj w zaufaniu,

to jest właśnie cziemna noc duszy,

ona prowadzi Cię do miłości,

i tam na końcu czeka Bóg ojciec,

więc wytrwaj proszę w swym zniecierpliwieniu!

Zaufanie
Autor: lidia1986
22 maja 2020, 11:11

Budzisz się nowy, nie wiesz dlaczego,

w duszy Twej zmienia się grzechu oblicze,

światło Twej duszy jednak przeżyło,

i to jest właśnie Ducha odnowa,

która od tego momentu jest Twoją drogą,

zaufaj proszę bo od tej pory,

Dusza Twa przejdzie prawdziwą odnowę,

i choć noc ciemna za chwilę Cię porwie,

pamiętaj, że to już jest Niebo...

Przebudzenie
Autor: lidia1986
22 maja 2020, 11:09

Gdy oczy zamykam w cierpieniu i iskra nadziei w me serce wstępuje,

ręce wyciągam do Boga nieznanego,

a On rozpoznaje imię moje,

od dnia kolejnego ziarno jest już zasiane,

kiełkuje mocą swoją wspaniałą,

i już w jednej chwili dzieckiem Jego się staje,

Boga mego jedynego!